środa, 17 października 2012

Znam Cię zupełnie inaczej, niż wszyscy inni.

Dziewczyny! Ratujcie. 
Normalny, zwyczajny poranek, myję się, maluję, maluję, pakuję i schodzę na dół, gdzie czeka tata, by zawieść mnie do szkoły. W samochodzie stwierdzam, że wyglądam dziś o dziwo dobrze, choć buzia mi się nie uśmiecha, by iść na fakultety z historii. Wysiadam z auta i widzę Go. Mój były stoi pod szkołą. Uśmiecham się i pytam co tu robi. Ma praktyki. Idę do szkoły. Milion myśli w mojej głowie, a wzrok pusty. Zaczynam się trząść i nie mogę tego przeboleć. Koleżanka mnie przytula, czuję się fatalnie. I nagle wszystko wraca, wszystko. Każde spojrzenie, każdy dotyk, każde słowo. I te, które zaprzeczały wcześniejszym. Zrobiło mi się przykro i przykro mi jest do tej pory. Przecież on ma dziewczynę, nie mam co nawet myśleć. Ale korci mnie, by napisać do niego. Chyba znów za nim zatęskniłam, źle mi i obżeram się czekoladą czekając na angielski, który mam za godzinę. Czuję się fatalnie. Powiedziałam o tym mojemu K., oczywiście nie wszystko. Sama nie wiem co czuję, co mam robić. Chociaż nic nie mogę robić, przecież On mnie nie chce, znowu. Tych pierwszych miłości chyba po prostu nigdy się nie zapomina. Oby do piątku, obym nie zrobiła czegoś głupiego. Nie mogę zranić K., ale przy nim nigdy nie miałam takich uczuć, jak przy Nim. Przypominam sobie każdy gest, każde słowo. Chyba bez sensu się podniecam. Nie mam pojęcia, co robić. Mam totalny mętlik w głowie. Ratujcie...

6 komentarzy:

  1. oj tak, pierwszych miłości nigdy się nie zapomina... myślę, że powinnaś o tym chłopaku zapomnieć. wiem, że jest trudno - takich rzeczy się nie zapomina. ale mam nadzieję, że Ci się uda i wszystko będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko napisałam, wyobraź sobie, że nie miał mojego numeru, a na dodatek odpisała jego dziewczyna.

      Usuń
  2. Pomyśl, jaką jesteś szczęściarą, że masz swojego M. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zawracaj sobie glowy tym bylym zajmij sie M przeciez coś was laczy no tak?

    OdpowiedzUsuń
  4. Na twoim miejscu skoncentrowałabym się na M., w końcu to z nim teraz jesteś. Wiadomo, że dla pierwszej miłości zawsze znajdzie się miejsce w sercu, ale nie może ona zaślepiać uczuć do innych osób. Nie odwracaj się ciągle do tyłu i nie patrz w przeszłość, skup się na tym, co jest teraz! :)

    OdpowiedzUsuń