Można powiedzieć, że ogólnie jest pozytywnie. Oprócz strasznego zmęczenia i byle do piątku, w tym tygodniu wybitnie. W weekend odwiedziłam ukochaną kuzynkę i tak, nie odpoczęłam ani minuty. Poniedziałek już za mną, 12 godzina jazd także. Jak przeżyję ten tydzień, będę bogiem. Dodatkowy angielski, w tym roku dwie godziny bo matura, basen i codziennie jazdy? Dziękuję bardzo. Mam ochotę spać z ukochanym kotem przy boku i nie wstawać rano. Tymczasem mam w planach kąpiel w wannie i 'Chłopów', rozważam także słówka z angielskiego na czwartek, a mało to ich nie jest.
Jak ja mam w tym całym harmiderze znaleźć choć malutką chwilkę dla siebie? Albo mojego ukochanego K.?
Trzymajcie kciuki za ten tydzień, uciekam do wanny. :*
Dasz sobie rade wszystko wiecznie trwac nie bedzie ;)
OdpowiedzUsuńOby ten tydzień zleciał szybko.
Usuńchyba każdy by chciał takiej osoby potrzymać głowę..
OdpowiedzUsuńJa to bym takiej odrąbała codziennie w szkole. :)
Usuńhaha, świetny masz cytat w tytule notki :D
OdpowiedzUsuńwspółczuję tego harmidru związanego z klasą maturalną... mnie czeka to za rok, aż się boję... :/
kurczę, jesteś chyba moją pokrewną duszą! też zawsze marzyłam o tym, aby żyć w takim XIX lub XX wieku, najbardziej zachwycają mnie lata 20. XX w. to były czasy! elegancja, ludzie wykształceni i inteligentni (naprawdę inteligentni!)... nie to co teraz... :/
Inteligencja... Niektórym jej brakuje. ;/
UsuńO matko..życze powodzenia z ta lektura xD ale temt na mature ustną masz całkiem ciekawą;d
OdpowiedzUsuńJeszcze zobaczę co będzie z tym tematem. ;)
UsuńAmbitny rok przed Tobą,obyś tylko nie poległa w pewnym momencie(nie życzę Ci tego;>)
OdpowiedzUsuńChciałabym sama czuć "ciepło mojego mężczyzny".
Fajne jest ciepło, wręcz cudowne. I te buziaki co chwila. :)
UsuńUkochany K. to ten, którego chciałaś zdradzić?
OdpowiedzUsuń;p
Nie chciałam, rozmyślałam o tym, czy zdrada jest zła i co by było, gdybym jednak to zrobiła. ;)
UsuńTylko nie utop się w tej wannie. :) Jeśli przeżyjesz kąpiel, prawdopodobnie przeżyjesz też cały ten tydzień i jeszcze dłużej.
OdpowiedzUsuńWolę wanny od szkoły, ^^
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńBtw. Jak natrafiłaś na mojego bloga? Bo tak patrzę, że 01.09 dodałaś komentarz (wiem, mam zapłon na maksa :D )
A wiesz, że nie pamiętam? ;)Jakoś od linku do linku. ;p
OdpowiedzUsuńuoo, fatalny widzę tydzień - szczególnie ci Chłopi nie nastrajają w żaden sposób optymistycznie :P
OdpowiedzUsuńAle kiedy ja to piszę to już prawie koniec tego tygodnia, więc mam nadzieję, że jakoś to wszystko poszło :) jeśli nie gładko to chociaż.. przeżyłaś bez urazów ;)
Jakoś poszło, owszem. :)
UsuńOj tam, dasz ze wszystkim radę :)
OdpowiedzUsuńDasz radę. Wszyscy w końcu dajemy!
OdpowiedzUsuńOby. :)
UsuńOj ciężko jest znaleźć chwilę dla siebie w tym całym natłoku spraw. I to życie od weekendu do weekendu... No cóż trzeba się z tym pogodzić, zakasać rękawy i do pracy xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Byle do matury i luz, ^^
Usuń